wtorek, 26 marca 2013

Recenzja cieni z GR

Hej Wam :)
Dziś przedstawię Wam szybciutko recenzje dwóch cieni z GR.
Z góry przepraszam za:
-okropny stan moich skórek
- Brudne opakowania ale już się tłumacze- wykonane są
z takich materiałów do których wszystko się lepi



Zalety:
-Cena ok. 12 zł za sztukę
-Pigmentacja
-Mają małe drobinki które jednak nie są ,,chamskie"
-Nie osypują się
-Całkiem trwałe. Tzn. jeśli nie będziemy pocierać oka
to trzymają się ok. 6 godzin. Pod koniec dnia nie tyle co
się rozmazują tylko po prostu znikają
Cechy neutralne:
-Wybór kolorów
-Dostępność (jak ktoś ma stoisko golden rose w centrum handlowym
to na pewno kupi)
Wady:
-Kruszą się podczas nabierania
-Pudełeczko dupaśne. Nie dość że odpada te szkiełko, to jeszcze
łatwo się brudzi i później trudno jest je wyczyścić (łapie kurz, a le przede wszystkim
okruszki cieniów!) 

Z lewej 101 a z prawej 124

Ocena:
4-/6

Ogólnie:
Polecam ze względu na cenę i pigmentacje, ale jeśli szukacie idealnego cienia
to tutaj nie znajdziecie przyjaciela :)



4 komentarze:

  1. Ja planuję niebawem wymienić wszystkie swoje cienie, bo już tego wymagają ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja ostatnio używam nagminnie cieni z Inglota i Sleek'a i jakoś nie mogę przestać;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubie cieni z GR jak dla mnie są słabo napigmentowany i jakoś na mojej powiece się nie trzymają.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie przeczytałaś/łeś powyższej notki:
- Nie dodawaj komentarza
- Tym bardziej nie dodawaj komentarza w formie reklamy