Hejo :)
Dziś kolejna recenzja!
Na odstrzał idzie Kawowy Suflet do Ciała Sweet Secret z Farmony
Plusy:
-Piękny zapach
-Cena (11 zł)
-Dostępność (każdy rossman)
-Ciekawa, lekka konsystencja
-Szybko się wchłania
Cechy neutralne:
-Opakowanie
Wady:
-Niestety ale praktycznie wgl. nie nawilża, co daje mu na prawdę dużego minusa
-Nie łagodzi podrażnień, co no niestety powinno robić każde smarowidło (np.
po goleniu nogi jak są czerwone tak pozostaną nawet z użyciem tego produktu)
Ocena:
3+/6
Produkt nie jest najgorszy, niestety nie nawilża skóry tak jak powinien,
co w przypadku smarowideł wszelakich jest niezbędne.
Fajnie by się spisał jako jakiś mus zapachowy a'la perfum, ale
na pewno nie jest to coś czym złagodzimy naszą wysuszoną skórę.
Oj skoro słabo nawilża to zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTo nie jest produkt dla mnie..
OdpowiedzUsuńjak nie nawilża, to faktycznie słabo, chyba nie godny uwagi :/ No chyba, że tak jak piszesz, jako dodatek zapachowy :)
OdpowiedzUsuńwole bardziej odzywcze masla
OdpowiedzUsuńCzyli produkt dla mało wymagającej skóry ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jego zapach ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że słabo nawilża.
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie nawilża ;(
OdpowiedzUsuńjednak opakowanie ma śliczne ;)
nie nawilża, nie kupię choć zapach obłędny :)
OdpowiedzUsuńhej ; ) miło mi poinformować, że nominowałam Cię do Leibster Blog Award, zapraszam do zabawy. Informacje oraz pytania znajdziesz u mnie http://urodowadzialaczka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam
mam dwa inne zapachy tego masla :) uwielbiam!
OdpowiedzUsuń