sobota, 20 października 2012

Paranormal Activity 4- Czyli jakie wrażenie zrobił na mnie ten film?

Hej Wam :)
Mimo iż na moim blogu rzadko piszę o sprawach
związanych ściśle z moim życiem, tym razem pokuszę się o krótką
recenzje filmu ,,Paranormal Activity 4". 
Dla ciekawskich to nie pierwszy film z tej serii, bo obejrzałam jeszcze 1 i 2 część. 3 Wydała mi sie być
na początku nudna, więc ją wyłączyłam. Ogólnie seria ta nigdy nie była dla mnie specjalnie straszna.
Uwielbiam horrory, ale to bardziej po to by sprawdzić moją wytrzymałość.
Tak na prawdę obejrzałam już ich tak wiele, że rzadko co mnie straszy. 
Gdy w kinie ludzie krzyczą, ja po prostu dostaje ciarek na plecach.
Gdy oni dostają ciarek, ja siedzę bez wzruszenia.
Paranormal Activity 4 (2012)

Ogólnie film spodobał mi się, choć oglądałam lepsze.
Moim ulubionym horrorem, na którym prawie dostałam zawału,
była ,,Kobieta w czerni" Serdecznie polecam tym, którzy nie boją się
horrorów. Po tym filmie nawet ja miałam schizy.

Wróciłam z filmu jakieś 2 godzinki temu, i w sumie ani trochę się nie boje.
Film na początku miał co prawda parę ,,strasznych" momentów,
to jednak były one stosunkowo słabe. Chwilowe ,,a coś sie poruszyło", ,,a coś przeleciało"
, ,,a coś skoczyło". Dodam tu jednak, że moja przyjaciółka na tych scenach na prawdę się bała.
Dlatego ja patrzę na to krytycznym wzrokiem, co nie znaczy że film był kiepski.

Potem akcja się rozkręca. Pod koniec filmu faktycznie ciarki wgl. nie schodziły z moich pleców.
Niemniej cały film obejrzałam bez zasłonięcia się, nawet raz jedyny.

Wyjątkowym plusem jest to, że o dziwo ,,złączyłam" się psychicznie z główną rolą.
Może dlatego że tak jak ja, jest nastolatką? Pierwszy raz na paranormal activity
tak bardzo polubiłam jakąś postać. 

Znawcy tej serii wiedzą, iż w każdej z części chodzi o jakiegoś ducha lub demona.
Najczęściej w trakcie filmu przedstawiona jest jego historia, motywy, dlaczego straszy.
Często wszystko owiane jest nutką tajemnicy, legendą.
Niestety w tej części i tu twórcy mnie zawiedli-
legenda prosta, przewidywalna. Twórcy w filmie wykorzystali świetny motyw
z horrorów, a mianowicie ,,nawiedzone dziecko". To zawsze się sprzedaje.

W poprzednich częściach z demonem czy tam duchem, w pewien sposób ,,łączyliśmy się".
Tzn. pokazywany on był często, podczas całej akcji dokładnie poznawaliśmy jego charakter,
motywy. Tutaj producenci bardzo to skrócili, i tak na prawdę film do końca był dla mnie
wielką zagadką. Można powiedzieć że to plus, jednak fakt iż mało wiemy o istocie która nawiedza,
sprawia że film staje się mniej straszny. Tak po prostu jakieś coś, nawiedza w domu.

Tym razem twórcy pokusili się o zamieszczenie do fabuły człowieka, który ma być w pewien sposób związany z tym duchem. A w zasadzie dwóch ludzi. To ciekawy pomysł, tutaj też mają mój plus.

Jeśli chodzi o atmosferę jaka była podczas oglądania, przyznam wam się że dźwięki, 
odgłosy, i wszelkie inne dziwactwa w horrorach, jak zwykle w paranormal activity mnie nie zawiodły.
Twórcy postarali się o dobre dźwięki, przez co zwłaszcza pod koniec seansu czujemy grozę i strach,
choćby przez te niezbyt przyjemne dźwięki.

Jeśli chodzi o zakończenie, oczywiście wam go nie zdradzę, mogę jednak szczerze
rzec że mnie trochę zawiodło. Każda część kończy się tym samym.
Pod koniec filmu, akcja nabrała taki obrót, że w ciągu ostatnich 5 minut filmu dostajemy
do krwi sporą dawkę adrenaliny. Jest to oczywiście plus, jednak samo
zakończenie, zamysł, nie wytłumaczony do końca, nie zrozumiały, i chyba trochę zrobiony
na siłę.

Ogólnie film dobry, ale nie pobił ,,Kobiety w Czerni". Jednak podobał mi się,
jest całkiem okej.
Ocena:
4+
:)

11 komentarzy:

  1. Ja pamiętam jak jedynke oglądałam z zasłoniętymi oczami :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To już jest w kinach!? Jako fanka PA koniecznie muszę obejrzeć :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też b.lubię horrory ale żeby się ich naprawdę bać to trzeba obejrzeć samemu :) Kobieta w czerni zrobiła na tobie wrażenie? Bo na mnie w ogóle, dla mnie to nie powinno być klasyfikowane jako horror :P Przyjemny film, ale jakoś tak bez większych wrażeń.
    Paranormal oglądałam wszystkie części, na 3 byłam w kinie. Chcę obejrzeć 4 ale już wiem, że do kina nie pójdę na nią ani na żaden inny horror. W strasznych momentach ludzie się śmiali, komentowali każdą rzecz - masakra! Zero atmosfery..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, to pewnie ja też należę do tych co niszczą atmosferę. Gdy się czegoś nie boje, ale inni się boją, to co dziwne dostaje ataku śmiechu :b Choć w kinie staram się go kontrolować. :b

      Usuń
  4. Muszę obejrzeć :) też lubię horrory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kobieta w czerni jest mega :d mój ulubiony

    OdpowiedzUsuń
  6. A jak ja na "Kobiecie w czerni" w ogóle nie czułam strachu, to co mam zrobić? :P Pewnie PA4 wcale mnie nie poruszy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne tak :) Ja na kobiecie w czerni dostałam niemalże zawału :D

      Usuń
  7. Ja nie lubię horrorów i raczej ich nie oglądam, ale pierwszą część PA obejrzałam po ciemku na projektorze w altance i ani trochę nie była dla mnie straszna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobieta w czerni - zapisałam, do obejrzenia!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie przeczytałaś/łeś powyższej notki:
- Nie dodawaj komentarza
- Tym bardziej nie dodawaj komentarza w formie reklamy