poniedziałek, 8 października 2012

Produkty z firmy nivea- moje buble i ulubieńcy

Hej :D
Dziś taki trochę bardzo spory wpis, gdyż chciałabym Wam
przedstawić dobrze wam znaną firmę Nivea.
Ja bardzo lubię produkty z tej firmy, jednak tylko jedna seria (Pure effect)
mnie olśniła (choć tu też nie w 100%).
Oto wszystkie produkty z firmy nivea jakie aktualnie posiadam:
Takowe produkty mogliście już spotkać na moim blogu, gdyż pokazywałam je w różnych notkach nie raz.
Bywały w ulubieńcach, bublach, haulach... na prawdę sporo o nich wspominałam.
Zacznę może od tego że 2 produkty z tych na zdjęciu, odmieniły moje ,,trądzikowe" życie.
Z tych 2 produktów jeden niestety ostatnio mi zbrzydł, i będę poszukiwać dobrego zastępcy.
Wszystko pewnie z uwagi na fakt, iż w niektórych miejscach moja skóra zrobiła się normalna/sucha, i poniekąd wrażliwa, a jeden z tych produktów po prostu za bardzo mnie przesusza i ściąga moją skórę.
Przedtem tego nie zauważyłam, bo tak jak powiedziałam produkty te zmieniły stan mojej skóry.
Kiedyś cała była tłusta, dziś tylko w strefie T.
Od Lewej:
1. Nivea Pure Effect Control Shine- Krem który był moim ulubieńcem na początku przygody z Nivea. 
Ogólnie krem ma nawilżać a zarazem sprawiać że skóra będzie matowa. Czy to robi?
Hm... czy nawilża?- Nie zauważyłam żadnego przesuszenia po użytkowania go, ale nie daje tez jakiegoś
ekstra efektu nawilżonej, zdrowej skóry. Nieco ją napina, choć ciężko powiedzieć czy jest to nieprzyjemne uczucie. Czy matuje? Właśnie o to chodzi, że nie. Może jedynie DELIKATNIE daje efekt zdrowszej, piękniejszej skóry, ale nie wydaje mi się by był to efekt z którym bez problemu wyjdę z domu, nie używając przy tym podkładu czy pudru. Ocena?
3
2. Nivea Pure Effect All in 1 Żel Peeling Maska-I to jest ten produkt, który niedawno mi zbrzydł, choć przedtem go kochałam. Ogólnie ja go używam bardziej jako maskę niż peeling, bo drobinki ma drobne i ciężko jest się z tym peelingować. Jako żel działa ok, bo oczyszcza skórę. Matuje, faktycznie działa antytrądzikowo, skóra jest czysta i świeża. Nie wysadza mnie po nim, jednak jest pewien minus- podrażnia skórę (dla mnie delikatnie, choć ja jestem dość niewrażliwa na ból, ale znam osobę która po nałożeniu tego produktu od razu go zmywała) i ją wysusza, oraz napina (tym razem nie miło). Chociaż ponieważ faktycznie jest dobry dla skóry trądzikowej i tłustej (co jest w sumie jego zadaniem) no to nie obniżę mu tak oceny.
Ocena:
4
PS: Produkt nakładamy na skórę i czekamy ok. 3-5 minut po czym zmywamy.
3.Nivea Matt Beauty Nawilżający krem+podkład- Jeden wielki niewypał.
Najgorszy produkt z tej serii. Użyłam go może raz... tylko z powodu jednego. MA STRASZNIE CIEMNY KOLOR. Choć wybrałam tą jaśniejszą wersje, to i tak jest wręcz BRĄZOWY na twarzy. Ja się nie opalam, więc nawet latem nie mogłam go używać. De facto skóra była po nim matowa, jednak nie wydaje mi się by dużo osób miało taki odcień skóry (zwłaszcza zimą). Dlatego nie mogę dać wam specjalnie rzetelnej recenzji, bo po prostu za rzadko go używałam.
Jednak na te 2, trzy razy mogę powiedzieć że produkt oceniam na 1.
4. Nivea Pure Effect Anti-Spot krem na dzień- Tak! Tak! Tak! Uwielbiam ten krem. Jest po prostu boski :D
Moja przygoda z nim zaczęła się jakiś rok temu. Od początku zaczęłam widzieć poprawę skóry. Skóra mniej się przetłuszczała, nawilżał ją delikatnie (choć zarazem nieco napinał, aczkolwiek bez efektu wysuszenia), a przede wszystkim DZIAŁA ANTYTRĄDZIKOWO :D 
Ja już po ok. miesiącu widziałam że wychodzi mi znacznie mniej pryszczy, a po roku moja skóra po prostu... zmieniła się :) Na lepsze ;)
Teraz od czasu do czasu wyskoczy mi coś na brodzie lub koło nosa, choć najczęściej dzieje się to przed miesiączką, i nie dostaje jakiegoś gigantycznego wysypu, tylko co najwyżej 2 pryszcze. (Czasem nawet tylko jeden) Osobiście jedyne z czym teraz walczę to z bliznami po trądzikowymi, które niestety są bardzo nie estetyczne, i jedynie podkład może je przykryć, lecz na pewno ich nie wyleczy.
Jednak co mogę dodatkowo powiedzieć o tym kremie- to zauważyłam iż pryszcze nie tylko rzadziej wychodzą, ale i szybciej znikają z naszej buzi, o ile będziemy kremu używać codziennie :)

Ocena:
6 :D
(Najwyższa)


Ogólnie:
Jak widzicie ta seria ma faworytów ale też nie wypały. Niemniej bardzo lubię firmę Nivea, i spokojnie mogę polecić parę produktów dziewczynom które tak jak ja kiedyś mają problem z pryszczami.
Ogólna ocena Serii:
4
(nie  średnia arytmetyczna) 

Pozdrawiam, i do następnego razu :)



5 komentarzy:

  1. ja się do nivei zraziłam przez ich okropne (dla moich włosów) szampony - no i nie używam drogeryjnych produktów do oczyszczania twarzy raczej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie używam niczego z nivea - nw czemu xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tej serii nic nie miałam, a co do samej Niveii to jak każda firma produkująca kosmetyki ma swoje hity i kity ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Używałam All in one.
    Niestety na mojej twarzy zaczęły pojawiać się dziwne bąble i musiałam zrezygnować.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie przeczytałaś/łeś powyższej notki:
- Nie dodawaj komentarza
- Tym bardziej nie dodawaj komentarza w formie reklamy